Info

Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2014, Czerwiec1 - 0
- 2014, Maj4 - 19
- 2014, Kwiecień5 - 6
- 2014, Marzec1 - 6
- 2014, Luty2 - 24
- 2014, Styczeń1 - 2
- 2013, Czerwiec5 - 17
- 2013, Maj5 - 15
- 2013, Kwiecień3 - 11
- 2013, Marzec3 - 11
- 2012, Listopad1 - 3
- 2012, Wrzesień1 - 4
- 2012, Lipiec3 - 15
- 2012, Czerwiec2 - 8
- 2012, Maj14 - 41
- 2012, Kwiecień6 - 53
- 2012, Marzec9 - 85
- 2012, Styczeń1 - 7
- 2011, Listopad1 - 0
- 2011, Październik1 - 5
- 2011, Wrzesień4 - 3
- 2011, Sierpień7 - 11
- 2011, Lipiec6 - 21
- 2011, Czerwiec10 - 40
- 2011, Maj1 - 9
- 2010, Październik1 - 1
- 2010, Lipiec1 - 13
- DST 50.00km
- Czas 03:22
- VAVG 14.85km/h
- Sprzęt Alvaro
- Aktywność Jazda na rowerze
Zlot dzień 3
Sobota, 19 maja 2012 · dodano: 22.05.2012 | Komentarze 1
- DST 98.45km
- Czas 06:45
- VAVG 14.59km/h
- Sprzęt Alvaro
- Aktywność Jazda na rowerze
Zlot dzień 2
Piątek, 18 maja 2012 · dodano: 22.05.2012 | Komentarze 0
- DST 110.65km
- Czas 06:24
- VAVG 17.29km/h
- Sprzęt Alvaro
- Aktywność Jazda na rowerze
Zlot dzień 1
Czwartek, 17 maja 2012 · dodano: 21.05.2012 | Komentarze 1
Wybrałam się na zlot forum podrozerowerowe.info ..rzecz jasna namówił mnie Vanhelsing, gdyż ja tam nawet nie jestem zarejestrowana. Jednak nie przeszkadzało mi to uczestniczyć w całkiem fajnej imprezie.
W drogę ruszyliśmy w czwartek (17.05), a wróciliśmy w poniedziałek o 2 nad ranem.. tylko dlatego, że PKP miało symboliczne dwugodzinne opóźnienie :)
Opisy poszczególnych dni:
Dzień 1
Dzień 2
Dzień 3
Dzień 4
- DST 100.13km
- Czas 05:35
- VAVG 17.93km/h
- Sprzęt Alvaro
- Aktywność Jazda na rowerze
Dolina Mnikowska
Czwartek, 10 maja 2012 · dodano: 10.05.2012 | Komentarze 5
Krótki wypad (bo jedynie pół dnia nam to zajęło) z Piotrkiem (jak zazwyczaj). A Dolinę Mnikowską.. polecam. Jest bardzo ładna, ale też bardzo krótka:P Jak zwykle na pełniejszą relację ze zdjęciami zapraszam do Vana. Można też zaglądnąć do Janusza, gdyż dołączył do nas w drodze powrotnej (na swojej ukochanej szosie).;p
- DST 42.19km
- Czas 02:40
- VAVG 15.82km/h
- Sprzęt Alvaro
- Aktywność Jazda na rowerze
Balaton
Środa, 9 maja 2012 · dodano: 09.05.2012 | Komentarze 4
Tym razem z Patrycją.. Chętnych do jazdy ostatnio nie brakuje:) Najciekawsza dzisiaj była wizyta w piekarni. Nie mogłyśmy się oprzeć zapachom świeżo upieczonych drożdżówek:)Balaton :)
© efff
- DST 28.09km
- Czas 01:49
- VAVG 15.46km/h
- Sprzęt Alvaro
- Aktywność Jazda na rowerze
Foty
Wtorek, 8 maja 2012 · dodano: 08.05.2012 | Komentarze 4
Piotrek sprawił sobie nowy obiektyw i postanowił go wypróbować. Ja tam tylko towarzyszyłam;P Pojechaliśmy nad Żabnik, a później na Sosinę. Jednak szybko zrobiło się zimno (a tak naprawdę, to Piotrek zgłodniał) więc wróciliśmy do domu:)
- DST 88.56km
- Czas 05:16
- VAVG 16.82km/h
- Sprzęt Alvaro
- Aktywność Jazda na rowerze
Na dokładkę
Niedziela, 6 maja 2012 · dodano: 08.05.2012 | Komentarze 1
Zapowiadała się piękna niedziela (chociaż dzień wcześniej straszyli deszczem), więc wybrałyśmy się z Aną na relaksacyjną przejażdżkę:) Najpierw pętelka przez Mysłowice, później powrót do Jaworzna na lody i atak na Trzebinię:) Nie miałyśmy konkretnego celu, trochę pomieszałyśmy drogi (jak zawsze), aaale co z tego:) Ważne, że jest rower i doborowe towarzystwo:) Wracając wpadłam do Any na 5 minut po zdjęcia z majówki. Spokojnie siedzę i zgrywam, a tu nagle wpada jej mama z dwudaniowym obiadem.. deserem... i kawą.. i zaproszeniem na grilla:D Żyć nie umierać;P Jednak jak kręciłam już w stronę domu, to jedna menda zestresowała mnie trąbieniem.. Była to biała panda! Wie ktoś, kto to może być? No przecież jak go spotkam, to skopię mu felgi! ;P
Tym razem nie będzie zdjęć widoczków.Klara - mały bandyta Any, który atakuje mnie i tylko chce się bawić:)
© efff
- DST 26.00km
- Sprzęt Alvaro
- Aktywność Jazda na rowerze
Majówka 2012 dzień 5 i ostatni
Piątek, 4 maja 2012 · dodano: 08.05.2012 | Komentarze 4
Zakopane - Kraków - Jaworzno.
Nic ciekawego tutaj nie napiszę. Ponarzekam tylko na PKP.. chociaż.. chyba szkoda na to paluszków:P Początkowo Chciałyśmy z Aną podjechać do Krakowa i stamtąd ruszyć już rowerkiem. Jednak deszcz dał o sobie znać. W Krakowie zaczęło mocno lać, do tego miałyśmy informacje, że w Jaworznie wcale nie jest lepiej. Postanowiłyśmy poszwendać się po Krakowie i wrócić na pociąg, Jednak przez przebudowy dworca i niekompetencje pani w okienku uciekł nam pociąg.. Na szczęście o 20:05 jechał kolejny. Ten dzień zmęczył nas psychicznie.
Coca Cola oficjalnym towarzyszem wyjazdu :)
- DST 86.00km
- Sprzęt Alvaro
- Aktywność Jazda na rowerze
Majówka 2012 dzień 4
Czwartek, 3 maja 2012 · dodano: 08.05.2012 | Komentarze 3
Trasa: Kluszkowce - Krościenko - Szczawnica - Czerwony Klasztor (szlak wzdłuż Dunajca) - Niedzica - Łapsze Niżne - Łapsze Wyżne - Łapszanka - Rzepiska - Brzegi - Bukowina Tatrzańska - Poronin - Zakopane.
Dzisiaj pogoda była w kratkę. Z rana ślicznie, słoneczko grzało, sama przyjemność:) Później niestety dogoniły nas chmury, przed którymi uciekałyśmy przez całą majówkę. Towarzyszyły nam przez Łapsze i całą Łapszankę. Lało, wiało.. no całe życie pod górkę! Dosłownie, bo pokonałyśmy 2 bardzo ciekawe podjazdy. Pierwszy to właśnie Łapszanka.. średnio stromy, ale za to dłuuugi (opłacało się dla widoku, który później ukazał się naszym oczom), a drugi to Brzegi. Zdecydowanie krótszy i bardziej stromy. Tracę wenę, dlatego więcej będzie na zdjęciach:D
Widok z okna o poranku:)
Pierwsze wzniesienia i widoczki:)
Ładny most, pomyśleli nawet o rowerzystach:P
Fota z góralem ..w tle:D
I wjeżdżamy na szlak wzdłuż Dunajca:)
Pstryk:)
Jedziem jedziem
Trzy Korony:)
Łapszanka.. i widok, o którym wspominałam wcześniej:)
Brzegi..
W Zakopcu potargowałyśmy się z góralami o nocleg, po czym ruszyłyśmy dalej objadać się oscypkami i plackami:D Warto też spróbować precli z Krupówek:) No.. to tyle na dzisiaj:)
- DST 80.89km
- Sprzęt Alvaro
- Aktywność Jazda na rowerze
Majówka 2012 dzień 3
Środa, 2 maja 2012 · dodano: 07.05.2012 | Komentarze 8
Trasa: Witów - Zakopane - Olcza - Poronin - Bukowina Tatrzańska - Groń - Nowy Targ - Łopuszna - Kluszkowce.
Dzisiaj majówka kończy się dla Xeny. Dlatego trzeba było odstawić ją na dworzec i wpakować w pociąg. Takim sposobem pół dnia spędziłyśmy na Krupówkach objadając się oscypkami i plackami ziemniaczanymi. Z Aną ruszyłyśmy dalej dopiero ok 15:00.. Droga minęła nam bez większych problemów, a w Kluszkowcach wyznaczyli dziwny objazd. Postanowiłyśmy się tam zatrzymać na noc, ale trzeba przyznać ze ta miejscowość ma dziwny klimat. Wracając ze sklepu usłyszałyśmy, że coś głośno skrzeczy.. Patrzymy, szukamy a na dachu jednego z domów siedzi paw! No cóż.. kupiłyśmy tylko coś na śniadanko i uciekłyśmy do pokoju;p
Dzień dobry:) Dziś pobudka zdecydowanie później:)
W stronę Zakopanego.
Mamy duuużo czasu, więc focimy...
...bawimy się z psami, bo owce od nas uciekały. A przy okazji pozdrawiamy przyjaznego bacę:D
Anna chodzi po wodzie;p
Jemy obiad z Maka.. fuj fuj jakie to niezdrowe;p
Odstawiamy Xenę na pociąg
Xena: Nie jest Ci ani trochę żal, że już jadę?
Eff: A skąd! Daj spokój.
A my jedziemy dalej:)
Tam na pewno leje!
A ta znowu gada przez telefon;p