Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi efff z miasteczka Jaworzno. Mam przejechane 5650.76 kilometrów w tym 45.60 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.41 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy efff.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2012

Dystans całkowity:491.96 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:24:04
Średnia prędkość:18.16 km/h
Liczba aktywności:6
Średnio na aktywność:81.99 km i 4h 48m
Więcej statystyk
  • DST 55.00km
  • Sprzęt Alvaro
  • Aktywność Jazda na rowerze

Majówka 2012 dzień 1

Poniedziałek, 30 kwietnia 2012 · dodano: 06.05.2012 | Komentarze 5

Trasa: Jaworzno - Chrzanów - Babice - Zator - Wadowice.

Standardowo na Majóweczkę wybrałam się z Ankami. Ciekawie, bo wyruszyć mogłyśmy dopiero o 19, dlatego trasa tylko do Wadowic. Tam miałyśmy już załatwiony nocleg u pewnej babuszki:D Fajnie się udało, bo nie trzeba było zbaczać z trasy. Jechało się oczywiście wyśmienicie, ale szybko się ściemniło i trzeba było uważnie patrzeć pod koła, bo jednak niefajnie jest przejechać po resztkach jeża.. Takim sposobem minął nam pierwszy dzień. Na zakończenie wypiłyśmy po yyy..soczku i poszłyśmy spać (tak koło 1:00, bo wyspać się trzeba) :D

Xena radośnie wcina bułę w Zatorze:)


Kategoria wyprawy


  • DST 155.00km
  • Czas 07:33
  • VAVG 20.53km/h
  • Sprzęt Alvaro
  • Aktywność Jazda na rowerze

Górki

Niedziela, 29 kwietnia 2012 · dodano: 29.04.2012 | Komentarze 14

Bardzo ciekawa trasa z pięknymi widokami: Jaworzno - Oświęcim - Kobiernice - Hrobacza Łąka - Kozubnik - Andrychów - Zator - Jaworzno.

Oczywiście jechałam z chłopakami z forum: Vanhelsing, Piofci, Funio.. a na koniec dołączył do nas Janusz (zapraszam do przeglądnięcia ich relacji). Aż wstyd było jechać - Janosik pełen energii, zadowolony jak zawsze, a my nieco już zmięci:P Po trzech godzinach snu zrobiłam najdłuższy dystans w życiu, w górkach, z największym podjazdem, z jakim kiedykolwiek miałam do czynienia.. Usłyszałam też najlepszy komplement w wykonaniu Funia. Chyba dotyczył tego, że pojechałam z nimi i w miarę sobie radziłam: "Ty nie jesteś kobietą, Ty jesteś Ewaaa". :)


Zdjęcie podkradłam Piotrkowi (Piofci)

A dwa kolejne od Funia:D




A to od Piotrka (Vanhelsinga)

A teraz idę dalej odzyskiwać siły, bo jutro pora ruszyć na majówkę.. taaaak, tak oczywiście na rowerze:)




  • DST 46.40km
  • Czas 02:56
  • VAVG 15.82km/h
  • Sprzęt Alvaro
  • Aktywność Jazda na rowerze

Balin

Poniedziałek, 23 kwietnia 2012 · dodano: 23.04.2012 | Komentarze 5

Krótko z Aną, po jej pracy. Najpierw ruszyłyśmy objechać Balin (tak bardzo interesujące). Ale miałyśmy do spełnienia pewną misję w Jaworznie, więc wróciłyśmy. Po tym stwierdziłyśmy, że jeszcze jest jasno i trzeba gdzieś pojechać.. i tak wylądowałyśmy nad Zalewem Łęg. Zjadłyśmy czekoladę i ruszyłyśmy do domu. Alvaro znowu się pobrudził. No co ja z nim mam.. Tyle na dzisiaj. Dziękuję. Dobranoc. :P




  • DST 57.90km
  • Czas 03:47
  • VAVG 15.30km/h
  • Sprzęt Alvaro
  • Aktywność Jazda na rowerze

Spełniamy marzenia Księżniczki Patryś

Sobota, 21 kwietnia 2012 · dodano: 21.04.2012 | Komentarze 8

Pati już drugi raz w tym roku wsiadła na swojego Estebana! Pojechałyśmy zawrotnym tempem w stronę parku Leśna w Kazimierzu. Księżniczka nigdy nie była w zoo, więc zabrałam ją w miejsce, w którym może podziwiać zwierzaki a nawet je pogłaskać! Dla takiej radości na jej twarzy warto było tam jechać:) Przy okazji spełniło się jej kolejne marzenie.. zjadła poziomkową watę cukrową. Taaaka była zadowolona jak wracałyśmy, że zgodziła się jechać do Bukowna:D A z Bukowna już terenem przez Ciężkowice i do domku. Cudem udało nam się ominąć deszcz. Chociaż, jak wjechałyśmy do Jaworzna, widać było ślady konkretnych opadów:D

Patrycja i jej wymarzona poziomkowa wata cukrowa © efff




Z niej też jest mały żarłoczek, ale się z tym ukrywa:D © efff


Esteban & Alvaro :) © efff




  • DST 101.08km
  • Czas 05:13
  • VAVG 19.38km/h
  • Sprzęt Alvaro
  • Aktywność Jazda na rowerze

Tenczynek i więcej

Sobota, 14 kwietnia 2012 · dodano: 14.04.2012 | Komentarze 15

Znowu jechałam z Vanem... Nuuuuuudaaaaa:D Nic tylko postoje na jedzenie i zdjęcia.. :P Wart opisania jest tylko bardzo ciekawy podjazd, którym Piotrek straszył mnie odkąd tylko wsiadłam na rower - Miękinia. Myślał, że będę zdychać i prosić o przerwę.. No to się zdziwił ;P




  • DST 76.58km
  • Czas 04:35
  • VAVG 16.71km/h
  • Sprzęt Alvaro
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rundka z Vanhelsingiem

Czwartek, 5 kwietnia 2012 · dodano: 05.04.2012 | Komentarze 6

Dużo terenu, dużo gubienia i dużo zawracania. Jestem leniem i nie chce mi się pisać wiec zapraszam do Piotrka :D


(fota Vana)