Info
Ten blog rowerowy prowadzi efff z miasteczka Jaworzno. Mam przejechane 5650.76 kilometrów w tym 45.60 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.41 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2014, Czerwiec1 - 0
- 2014, Maj4 - 19
- 2014, Kwiecień5 - 6
- 2014, Marzec1 - 6
- 2014, Luty2 - 24
- 2014, Styczeń1 - 2
- 2013, Czerwiec5 - 17
- 2013, Maj5 - 15
- 2013, Kwiecień3 - 11
- 2013, Marzec3 - 11
- 2012, Listopad1 - 3
- 2012, Wrzesień1 - 4
- 2012, Lipiec3 - 15
- 2012, Czerwiec2 - 8
- 2012, Maj14 - 41
- 2012, Kwiecień6 - 53
- 2012, Marzec9 - 85
- 2012, Styczeń1 - 7
- 2011, Listopad1 - 0
- 2011, Październik1 - 5
- 2011, Wrzesień4 - 3
- 2011, Sierpień7 - 11
- 2011, Lipiec6 - 21
- 2011, Czerwiec10 - 40
- 2011, Maj1 - 9
- 2010, Październik1 - 1
- 2010, Lipiec1 - 13
- DST 57.90km
- Czas 03:47
- VAVG 15.30km/h
- Sprzęt Alvaro
- Aktywność Jazda na rowerze
Spełniamy marzenia Księżniczki Patryś
Sobota, 21 kwietnia 2012 · dodano: 21.04.2012 | Komentarze 8
Pati już drugi raz w tym roku wsiadła na swojego Estebana! Pojechałyśmy zawrotnym tempem w stronę parku Leśna w Kazimierzu. Księżniczka nigdy nie była w zoo, więc zabrałam ją w miejsce, w którym może podziwiać zwierzaki a nawet je pogłaskać! Dla takiej radości na jej twarzy warto było tam jechać:) Przy okazji spełniło się jej kolejne marzenie.. zjadła poziomkową watę cukrową. Taaaka była zadowolona jak wracałyśmy, że zgodziła się jechać do Bukowna:D A z Bukowna już terenem przez Ciężkowice i do domku. Cudem udało nam się ominąć deszcz. Chociaż, jak wjechałyśmy do Jaworzna, widać było ślady konkretnych opadów:D Patrycja i jej wymarzona poziomkowa wata cukrowa
© efffZ niej też jest mały żarłoczek, ale się z tym ukrywa:D
© efffEsteban & Alvaro :)
© efff
Komentarze
Ma taką?
;)
To to paskudztwo jeszcze sprzedają?
Patrycja stoi ,jak w kolejce do konfesjenału,gostek coś tam kreci za blachą,może lody...,stary grat dowożący cały ten majdan nad zalew,no i te napisy...wata cukrowa....biała,kolorowa...
Te pojemniki na stole to po śledziach?;)
Ale nic to,ja też lubię watę cukrową...;)