Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi efff z miasteczka Jaworzno. Mam przejechane 5650.76 kilometrów w tym 45.60 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 17.41 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy efff.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

Jaworzno i okolice

Dystans całkowity:2383.39 km (w terenie 45.60 km; 1.91%)
Czas w ruchu:93:47
Średnia prędkość:17.87 km/h
Liczba aktywności:62
Średnio na aktywność:38.44 km i 2h 02m
Więcej statystyk
  • DST 31.00km
  • Czas 01:20
  • VAVG 23.25km/h
  • Sprzęt Alvaro
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po Jaworznie

Środa, 13 lipca 2011 · dodano: 13.07.2011 | Komentarze 0

Ot tak dla relaksu:)




  • DST 24.57km
  • Czas 01:02
  • VAVG 23.78km/h
  • Sprzęt Alvaro
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zgadnij..

Poniedziałek, 11 lipca 2011 · dodano: 11.07.2011 | Komentarze 3

Szybka trasa na rozruszanie nóg po poprzednim dniu:) Chyba nie muszę pisać, gdzie byłam:D


A to a propos mojego szczęścia do pociągów i zamkniętych szlabanów:)
Żeby było śmieszniej jak wyjeżdżałam z Sosiny w stronę Ciężkowic, to szlaban też był zamknięty.. :P




  • DST 16.14km
  • Czas 00:49
  • VAVG 19.76km/h
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sosina

Piątek, 24 czerwca 2011 · dodano: 24.06.2011 | Komentarze 5

Dla relaksu.. myślałam, że po wczorajszym będzie z tym problem, a tu miłe zaskoczenie:)

Btw każdorazowe wnoszenie roweru na 3 piętro też powinno być uwzględniane w statystykach! :D




  • DST 9.50km
  • Czas 00:26
  • VAVG 21.92km/h
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Huta

Poniedziałek, 20 czerwca 2011 · dodano: 22.06.2011 | Komentarze 1

Co tu dużo mówić, krótki wyjazd na Starą Hutę w celu 'zjedzenia' wypasionej kawy;P Tyle km natrzaskałam, że aż żal o tym pisać;p




  • DST 25.82km
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Orka

Niedziela, 19 czerwca 2011 · dodano: 19.06.2011 | Komentarze 5

Dzisiaj z przyjaciółką - wreszcie udało się zgrać czasowo:) Wolnym tempem ruszyłyśmy przed siebie, bo przecież trzeba poplotkować;P Przy okazji złapał nas deszcz, trochę poparzyły pokrzywy, błoto ładnie schło na nogach - a to wszystko ku zdrowotności:D











  • DST 51.10km
  • Teren 44.60km
  • Czas 02:40
  • VAVG 19.16km/h
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Teren

Piątek, 17 czerwca 2011 · dodano: 17.06.2011 | Komentarze 5

Chociaż zazwyczaj jeżdżę w terenie, to dzisiaj postanowiłam umieścić to w statystykach, gdyż świecą pustkami:p
Mówiąc krótko, zwięźle i na temat: Sosinka - Żabnik - Siersza - Sosinka- powrót przez Skałkę i centrum:)









  • DST 15.30km
  • Czas 00:45
  • VAVG 20.40km/h
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zaćmienie..

Czwartek, 16 czerwca 2011 · dodano: 16.06.2011 | Komentarze 3

..z Nedvetem :)




  • DST 20.00km
  • Czas 01:05
  • VAVG 18.46km/h
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

To co zawsze

Wtorek, 14 czerwca 2011 · dodano: 14.06.2011 | Komentarze 2

Tym razem przez Ciężkowice;)




  • DST 25.00km
  • Czas 01:27
  • VAVG 17.24km/h
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Egzamin

Poniedziałek, 13 czerwca 2011 · dodano: 13.06.2011 | Komentarze 2

A po egzaminie trzeba było się zrelaksować, stąd tez tradycyjny wypad na Sosinę, a w zasadzie dookoła Sosiny;)









  • DST 92.00km
  • Czas 05:00
  • VAVG 18.40km/h
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zbiorczo

Niedziela, 12 czerwca 2011 · dodano: 12.06.2011 | Komentarze 4

Zbiorczo z tego względu, że z powodu mojego lenia nie chciało mi się umieszczać tu dwóch krótkich wypadów na Sosinkę.
Za to dziś trasa była dłuższa (no dobra tylko trochę dłuższa). Oczywiście z Gigantu ruszyłam do Centrum, zadowolona wyjechałam pod te wspaniałe góreczki, ale już na Podwalu spotkałam przyjaciółę (skubana się pośpieszyła) i zdecydowałyśmy, że jednak pojedziemy przez łąki na Gigancie.. Tak tez zrobiłyśmy, później przez rezerwat Sasanki, Dobrą (tym razem asfaltem), na Sosinkę. Tam jak zwykle przy takiej pogodzie było dużo ludzi, więc nie siedziałyśmy długo. Ruszyłyśmy przez Pieczyska do Ciężkowic i dalej nad Żabnik:) Niestety i tam ludzi było sporo, dlatego objechałyśmy go sobie dokoła i uzupełniłyśmy płyny na kładce:) Wracając za drogą zjechałyśmy jeszcze zobaczyć co słychać na Jeziorkach ..i doznałyśmy szoku! TEREN PRYWATNY! bramka i ogrodzenie.. Czyżby znowu Chińczycy? ;p
Wracałyśmy przez łąki prowadzące na Skałkę, w Centrum zostałam sama i Grunwaldzką wróciłam do domku, ścigając się z busem i mijając go kilkakrotnie:D
Na tym zakończę tę pasjonującą opowieść. No Nedvet, już masz co czytać:D